Piosenka napisana przez Stanisława Staszewskiego,która powstała w roku 1961.
Tekst utworu
Refren piosenki:
Na głowie kwietny ma wianek,w ręku zielony badylek.A przed Nią bieży baranek a nad Nią lata motylek.
został zaczerpnięty z opisu pasterki Zosi z"Dziadów"Adama Mickiewicza:
Na głowie ma kraśny wianek,w ręku zielony badylek,a przed Nią bieży baranek,a nad Nią leci motylek.
Wykonania
Utwór wykonywali:
- Jacek Kaczmarski"Bankiet"(1992 r.)
- zespół Kult"Tata Kazika"(1993 r.)
- Zbigniew Zamachowski koncert Gwiazdy piosenki kabaretowej,akompaniował Jerzy Derfel(1995 r.)
Kult"Baranek"tekst piosenki
Ach Ci ludzie,to brudne świnie co napletli o mojej dziewczynie jakieś bzdury o jej nałogach to po prostu litość i trwoga tak to bywa,gdy ktoś zazdrości kiedy brak mu własnej miłości plotki płodzi,mnie nie zaszkodzi żadne obce zło na mój sposób widzieć ją.
Na głowie kwietny ma wianek w ręku zielony badylek a przed Nią bieży baranek a nad Nią lata motylek.
Krzywdę robią mojej panience opluć chcą ją podli zboczeńcy utopić chcą ją w morzu zawiści paranoicy,podli sadyści utaplani w brudnej rozpuście a na gębach fałszywy uśmiech byle zagnać do swego bagna,ale wara Wam ja Ją przecież lepiej znam.
Na głowie kwietny ma wianek w ręku zielony badylek a przed Nią bieży baranek a nad Nią lata motylek.
Znów widzieli ją z jakimś chłopem,znów wyjechała do St.Tropez,znów męczyła się Boże drogi,znów na jachtach myła podłogi tylko czemu ręce ma białe chciałem zapytać,zapomniałem ciało kłoniąc skinęła dłonią wsparła skroń o skroń znów zapadłem w Nią jak w toń. Na głowie kwietny ma wianek w ręku zielony badylek a przed Nią bieży baranek a nad Nią lata motylek.
Ech,dziewczyna pięknie się stara kosi pieniądz,ma Jaguara trudno pracę z miłością zgodzić rzadziej może do mnie przychodzić tylko pyta kryjąc rumieniec czemu patrzę jak potępieniec czemu zgrzytam,kiedy się pyta czy ma ładny biust czemu toczę pianę z ust?
Na głowie kwietny ma wianek w ręku zielony badylek a przed Nią bieży baranek a nad Nią lata motylek.
Ach Ci ludzie,to brudne świnie co napletli o mojej dziewczynie jakieś bzdury o jej nałogach to po prostu litość i trwoga tak to bywa,gdy ktoś zazdrości kiedy brak mu własnej miłości plotki płodzi,mnie nie zaszkodzi żadne obce zło na mój sposób widzieć ją.
Na głowie kwietny ma wianek w ręku zielony badylek a przed Nią bieży baranek a nad Nią lata motylek.
Krzywdę robią mojej panience opluć chcą ją podli zboczeńcy utopić chcą ją w morzu zawiści paranoicy,podli sadyści utaplani w brudnej rozpuście a na gębach fałszywy uśmiech byle zagnać do swego bagna,ale wara Wam ja Ją przecież lepiej znam.
Na głowie kwietny ma wianek w ręku zielony badylek a przed Nią bieży baranek a nad Nią lata motylek.
Znów widzieli ją z jakimś chłopem,znów wyjechała do St.Tropez,znów męczyła się Boże drogi,znów na jachtach myła podłogi tylko czemu ręce ma białe chciałem zapytać,zapomniałem ciało kłoniąc skinęła dłonią wsparła skroń o skroń znów zapadłem w Nią jak w toń. Na głowie kwietny ma wianek w ręku zielony badylek a przed Nią bieży baranek a nad Nią lata motylek.
Ech,dziewczyna pięknie się stara kosi pieniądz,ma Jaguara trudno pracę z miłością zgodzić rzadziej może do mnie przychodzić tylko pyta kryjąc rumieniec czemu patrzę jak potępieniec czemu zgrzytam,kiedy się pyta czy ma ładny biust czemu toczę pianę z ust?
Na głowie kwietny ma wianek w ręku zielony badylek a przed Nią bieży baranek a nad Nią lata motylek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz